Tylko chwile.

W życiu i w przyrodzie piękne są tylko chwile.

Dzieciństwo i młodość przemijają. Małe stópki i wielkie oczy dziecka zmieniają się szybko, podobnie jak złote loki i dwie jedyneczki w szczerym uśmiechu. Spojrzenie małżonków tuż po przysiędze ślubnej, wzruszenie rodziców,  gratulacyjny uścisk dłoni kolegi, szykowne fryzury i stroje, dynamiczna impreza, wszystko to tylko chwile, a ja pomagam je zapamiętać.

Pory roku się zmieniają. Światło o świcie, rosa, szron, mgła, wichura czy burza to tylko krótkie spektakle. Utrwalam je w fotografiach i dzielę się z innymi.

Co fotografuję?

Ogólnie rzecz ujmując ludzi i przyrodę. Kategoria „ludzie” to najczęściej śluby, dzieci i wydarzenia firmowe.
Kiedyś odkryłem, że lubię ludzi… tak po prostu. Lubię też jak się coś dzieje. I jakoś tak wyszło, że polubiłem fotografować również wszystko co ludzkie: twarze, wydarzenia, wszelkie emocje, uśmiechy, gesty, miny, spojrzenia, płacz, dobrą zabawę, dzieciństwo, młodość i starość.
Natomiast w przyrodzie najbardziej fascynują mnie krajobrazy, ale też wszystko to z czego da się stworzyć ciekawy obraz. Dlaczego krajobraz? Może dlatego, że jest… wielki, nieskończony, nie można go dotknąć, przesunąć, przywabić ani zaaranżować, a jednak można próbować tworzyć z niego obrazy przy pomocy aparatu, czekając nie raz kilka lat na odpowiedni czas i warunki. To uczy pokory. W dodatku wbrew pozorom krajobraz bywa bardzo dynamiczny, a nawet dosłownie się porusza i ucieka. Lubię takie wyzwania. Uwielbiam mróz i śnieżyce, wichury i fale, światło i mgły o świcie, stare drzewa i góry. Na swoich zdjęciach lubię też uwieczniać wszelkie wzory i formy tworzone przez przyrodę.

Trochę historii, wspomnień i teraźniejszości.

Jeśli ktoś chce poczytać więcej… Urodziłem się w Warszawie, wychowałem w małej wiosce daleko na Polesiu. Pamiętam dokładnie moment z dzieciństwa kiedy pomyślałem, że będę fotografem. Nie wiem zupełnie skąd ten pomysł. W rodzinie nie było takich tradycji, ani nawet aparatu. Takie miałem natchnienie. Pierwszy aparat dostałem od rodziców, obsługę objaśnił Andrzej (ciekawe czy pamięta :)). W wieku 15 lat wróciłem do stolicy. Na wsi mało się działo, nie było możliwości dalszej edukacji, a w mieście działo się dużo, było liceum i studia, ale brakowało powietrza, malin w ogrodzie, czereśni prosto z drzewa :), a najbardziej… przestrzeni. Obecnie mieszkam w Kampinosie, mam blisko do cywilizacji wielkomiejskiej i wszelkich wydarzeń, a jednocześnie przestrzeń, przyroda i maliny są na wyciągnięcie ręki 🙂 Możliwe, że przywiązanie do tej przestrzeni, do widoku pól, łąk i lasów wpłynęło na moje zamiłowanie do fotografii przyrody i krajobrazu. Fotografuję od dawna, dla zabawy już od dziecka. Na regularne zdjęcia ślubne również odważyłem się bardzo wcześnie, bo już w 1999 roku. To było tak dawno, że nawet w exifach nie można tego sprawdzić 🙂 Były tylko negatywy, a te nauczyły mnie szacunku do materiału, do każdego kadru. W fotografii przyrodniczej stosowałem slajdy, głównie legendarną Fuji Velvię 50. Era cyfrowa nastała dopiero za kilka lat. Dzięki analogowym korzeniom potrafiłem dobrze wykorzystać nową technologię.

Mimo, że moja przygoda z fotografią trwa już bardzo długo, to nic mi się nie znudziło. Przeciwnie – ciągle mam głód fotografii i nowe pomysły.
Udaje mi się łączyć doświadczenie z ciągłą fascynacją i świeżością. Robiłem zdjęcia na kilkuset ślubach w różnych zakątkach Polski, najwięcej w okolicach Warszawy. Dlatego wiem gdzie i kiedy wydarzy się coś ważnego w dniu ślubu, ale wiem też, że coś może mnie zaskoczyć. Jestem więc przewidujący i czujny. Obserwuję i szukam ciekawych kadrów.

Dzięki fotografii ślubnej miałem szczęście poznać mnóstwo ludzi. Bywałem na uroczystościach, na których wśród gości tworzyły się nowe pary ślubne, które znów fotografowałem na ich własnym ślubie, a dziś mam szczęście fotografować ich dzieci. A zostać zaproszonym na kolejną uroczystość do tej samej rodziny lub do grona znajomych to dla mnie największa nagroda.
Zdobyłem również zaufanie wielu firm, dla których fotografowałem eventy, konferencje, wyjazdy integracyjne. Fotoreportaże z imprez firmowych miałem przyjemność wykonywać w Tajlandii, na Maderze, w Holandii i w całej Polsce. To ogromne wyzwanie i odpowiedzialność, maksymalna koncentracja na zadaniu, tempo pracy tak duże, że brakuje nocy na zgranie kart i ładowanie akumulatorów. I tak nawet dziesięć dni pod rząd. Na koniec satysfakcja Klienta. A dla mnie to wielka przygoda.

Dzięki fotografii przyrodniczej zyskałem wielu przyjaciół od Bałtyku po Tatry, na których mogę liczyć w różnych sytuacjach. W pamięci mam dziesiątki wspólnych plenerów, całonocne pokazy slajdów, zachody na plaży, nocki pod rozgwieżdżonym niebem na 2000m n.pm. i szron na śpiworze, wichury na Skrzycznem i Pilsku, nogi przemoczone w Sanie, odgłosy zamarzniętego jeziora. Bezcenne chwile, wspaniali towarzysze. A poznałem ich głównie dzięki internetowej grupie Foto-Przyroda.pl oraz Związkowi Polskich Fotografów Przyrody (ZPFP), którego jestem członkiem.

Moje fotografie krajobrazu znalazły uznanie w oczach jurorów na wielu konkursach. M.in. dwukrotnie zdobyłem Grand Prix i tytuł Fotografa Roku ZPFP OM, moja fotografia zajęła również I miejsce w Europie w konkursie IFWP (International Federation of Wildlife and nature Photography) w kategorii Krajobraz, trzykrotnie zdobywałem też I miejsce w kraju na ogólnopolskim szczeblu konkursu na Fotografa Roku ZPFP w kategorii Krajobraz. Szczególnym wyróżnieniem było dla mnie zdobycie głównych nagród na konkursach pokazów multimedialnych i diaporam na festiwalach Wizje Natury w Izabelinie oraz Sztuka Natury w Toruniu. Jest z tego wielka radość, ale zasługa w tym moja raczej skromna, poza tym nie tylko konkursami człowiek żyje. Talent otrzymałem z Góry i staram się go nie zmarnować. W fotografii nikogo nie naśladuję, choć wielu podziwiam, idę swoją drogą.

Przemek Jośko

 

2007, Grand Prix i tytuł Fotografa Roku ZPFP OM

2009, Grand Prix i tytuł Fotografa Roku ZPFP OM

2009, I miejsce w Europie w konkursie IFWP (International Federation of Wildlife and nature Photography) w kategorii Krajobraz

2010, I miejsce w kraju na ogólnopolskim szczeblu konkursu na Fotografa Roku ZPFP w kategorii Krajobraz

2013, I miejsce w kraju na ogólnopolskim szczeblu konkursu na Fotografa Roku ZPFP w kategorii Krajobraz

2018, Grnad Prix konkursu pokazów multimedialnych na Międzynarodowym Festiwalu Wizje Natury

2018, Nagroda Publiczności w konkursie pokazów multimedialnych na Międzynarodowym Festiwalu Wizje Natury

2018, I miejsce w kraju na ogólnopolskim szczeblu konkursu na Fotografa Roku ZPFP w kategorii Krajobraz

2019, Nagroda Publiczności w konkursie na Fotografa Roku ZPFP OM

2019, Nagroda główna w ogólnopolskim konkursie pokazów cyfrowych w ramach Międzynarodowego Festiwalu „Sztuka Natury” w Toruniu